wtorek, 22 maja 2018

Czy uważasz, że stać Cię na to?



Doświadczając czegoś wielokrotnie - przyzwyczajamy się. Nasze centrum dowodzenia, porzerający ogromną ilość energii, na podejmowanie decyzji - Sir Mózg - zaczyna działać z automatu. Mamy założone klapki na oczach, ograniczające nasze pole widzenia. Nie skupiamy się już na tym, bo odbieramy ten mały, błahy element jako coś oczywistego, jednak..




Zamknij oczy i wyobraź sobie sytuacje, że nie masz nic oprócz...ciepłego koca, którym codziennie okrywasz swoje zmarznięte ciało, w obawie przed nadchodzącą wielkimi krokami zimą. Każdy kolejny dzień stoi pod wielkim znakiem zapytania. Siedzisz skulony, co dzień widząc nowych ludzi, przechodzących tą sama ulicą. Patrzysz na ich twarze i czujesz jak uciekają ich spojrzenia w innym kierunku, na jednych maluje się wyraz współczucia, a na innych zupełna obojętność. A przecież monotonia ulotnych chwil, nie jest dobra na dłuższa metę. Nie możesz na nikogo liczyć, a podobno przyjaciół poznaje się w biedzie. Pozostawiony sam sobie. Już nie zadajesz sobie tego samego pytania, jak będzie wyglądał kolejny dzień, tylko godzisz się na taki los. Los często lubi płatać nam figle, dlatego nie każdemu człowiekowi układa się zgodnie z planem. W przeszłości mógł mieć wszystko, a teraz ląduje na bruku. Brutalny jest fakt, że najczęściej wyklucza się z otoczenia osoby z pewnymi defektami, otyłych, upośledzonych, bezdomnych, którzy odbiegają od powszechnie przyjętych norm. Odbierani są głównie jako osoby z marginesu społecznego skrajnie nieschludni, nachalni, z nałogami. Coraz rzadziej porusza się temat bezdomności, ponieważ ludzie mają swoje problemy, więc dlaczego mieliby zaśmiecać sobie głowę innymi .W sercu każdego człowieka ukryta jest głęboko, prawdziwa dobroć, która polega na bezinteresowności. Jednak nie każdy stara się tą stronę odkryć, bo zostanie odrzucony, wyśmiany. Postawienie się w sytuacji bezdomnego, pozwoli nam poczuć to co kryje się głęboko w sercu bezdomnego, spojrzeć jego oczami, poczuć zmęczenie monotonnością życia. A czasami wystarczy naprawdę niewiele, mały gest, aby sprawić uśmiech na twarzy drugiego człowieka. Uczucie jakie pojawi się po wyciągnięciu pomocnej dłoni, jest nie do opisania. Dlaczego jednak stosunkowo niedużo osób stać na ten mały-wielki gest?

//Monshevogue

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz