czwartek, 10 listopada 2016

Refleksyjnie jesiennie - to jest o Tobie, przeczytaj do końca!







86400 - Czy to duża liczba czy mała?


   Spokojnie temat matematyki też jest dla mnie niczym czarna magia, więc nie będziemy go poruszać ;) Tutaj na pewno nic nie stracisz, jedynie zyskasz. Poczekaj, zanim rzucisz powiedzeniowym okiem na kolejny post, blog, link. Fakt, faktem jestem ciekawa jaka będzie Twoja opinia na ten temat.


 To właśnie w tym miejscu jesteśmy świadkami czegoś,  zarazem niesamowitego, o czym można rozmawiać godzinami, ale i zarazem przerażającego faktu, że nie możemy tego zatrzymać, więc pozostaje nam.. pogodzić się z zaistniałą sytuacją. To właśnie tutaj wszystko kumuluje się. To tutaj tworzy się nowy świat, gdzie z jednej strony dobry kontakt ze znajomymi ze studiów, czy koleżanką z pracy jest zapewniony, z drugiej jednak strony, tak naprawdę oddalamy się od siebie. 





86400 to tak wiele, a tak mało?




 Jeszcze nie zdradzę Ci co takiego chodzi mi po głowie od ostatniego czasu. Chyba, że udało Ci się rozszyfrować cyferki, to gratuluję! Czyli bierzesz go pod uwagę? Czy to prawda, że szczęśliwi czasu nie liczą? A może biorą go pod uwagę, snują niecne plany jak wykorzystać go jak najlepiej.. żeby tak wycisnąć jak cytrynkę i poczuć kwasek adrenaliny, czy słodycz otaczającej nas rzeczywistości, w ramach zwrócenia uwagi na kontrasty?

   Zaparz kubek dobrej, aromatycznej kawy i posłuchaj pewnej historii..o sobie. Ciekawe czy szybciej znajdziesz puentę niż o niej napiszę ;)

   Lubisz spacerować? Ja też, więc ubierz ciepłe buty, otwórz szeroko oczy wyobraźni i przejdź się wzdłuż tej niesamowitej ulicy. Dookoła zapalone lampy, świecące ciepłym, przyjemnym odcieniem żółtego, wiesz, że za chwile zobaczysz kilka tajemniczych miejsc, które będą kropkami.. tak kropkami które połączą się w całość. Robi się coraz chłodniej na zewnątrz, ale spokojnie, nie potrzebujesz rękawiczek, żeby wytrwać do końca. Chociaż ciekawe czy Tobie się uda, bo mało kto stara się doczytać do końca wyprodukowanych przez kogoś kilkunastu zdań, tylko dopisze sobie swoje zakończenie i wystawia opinie, prawda? Ale zwolnijmy. Postawmy kilka kroków do przodu, żeby nie zamarznąć, w końcu zima się zbliża. Dmuchasz w ręce. Po prawej stronie stoi wielki budynek, wyższy niż Burdż Chalifa, tak przynajmniej na pierwszy rzut oka dasz rade wywnioskować. Jednak nie, nie ta bajka, zerknij w lewo.. co widzisz? Mały domek, pomalowany na niebiesko-biało. Dookoła domu zbiera się coraz większa liczba ludzi. No na co czekasz, podejdź bliżej zanim wszyscy zajmą najlepsze miejsca, bo nic nie zobaczysz. W środku siedzi dwoje ludzi. To przepiękna blond dziewczyna z przystojnym brunetem z niebieskimi oczami.. Siedzą na kanapie obok siebie, jednak jakby zastygli. Niestety tyłem do Ciebie, więc przejdź na drugą stronę domu, stań koło płotu, żeby zobaczyć tę parkę od przodu. Tak, teraz już wszystko dokładnie widać. Siedzą na kanapie, trzymając telefony w dłoniach. Ewidentnie - Romantycy! XXI wita. A wszyscy zebrani dookoła oglądają co się dzieje w małym domu. Teraz poparz na siebie, o czym mowa? Dokładnie! Ile czasu tracisz obserwując życie innych, na różnych portalach społecznościowych...  łapki w górę, kto przeglądał dzisiaj "wall'a", tak dla zbicia czasu, żeby szybciej wykłady minęły, żeby się zrelaksować, tak oderwać na chwilę od sprzątania domu. Ależ to jest wciągające. Chociaż z drugiej strony nie oszukujmy się, "kto nie ma facebooka, nie żyje". To tam przeniosło się całe życie. Kumpela znowu jest w związku, ach to już 7 raz w tym miesiącu. Zjedzmy trochę niżej. Nasza znajoma z pracy udostępniła filmik - trzeba go zobaczyć, żeby móc go później odpowiednio skomentować, może posypią się lajki. Lećmy dalej... "O matko, jaki śliczny, gratulacje! Cały tatuś".  Następny przykuwający oko post.. jakieś zdjęcie. Kobieta z odkurzaczem na pustyni i napis "zacznę się uczyć, tylko pozamiatam pustynię". Nie no rewelacja, trzeba oznaczyć koleżankę i kolegę, niech stracą kolejne 10 s z życia.




10 oznak, że jesteś uzależniony od facebooka
boisz się policzyć ile czasu spędzasz na fb
- przeglądając główna stronę fejsa, czujesz jakbyś miał DEJAVU,.. dziesiąty raz ;)
- przeglądasz wall'a znajomych, żeby znalezc dobry temat do rozmowy
- logujesz się rano na 10 minut, a zaraz trzeba zjeść obiad
- publikując post, trzymasz telefon przy sobie, czekając z niecierpliwością na pierwszy komentarz/pierwszego lajka
- słysząc dzwięk przychodzącej na messangera wiadomości rzucasz wszystko i biegniesz jak ninja sprawdzić kto do Ciebie napisał
- to czy ktoś Ci dał lajka decyduje o Twoim humorze
- przed snem jeszcze zerkasz raz na facebooka, żeby być na bieżąco
- oblewasz pierwszy egzamin, bo nie starczyło Ci czasu na naukę
- ludzie wiedzą o Tobie wszystko


     Zastanawiałeś się ile czasu tracisz na patrzenie się w ekran, interesowaniem się i komentowaniem życia innych. Zrobiłbyś w końcu coś kreatywnego.Nie marnuj czasu na głupoty. Rok ma 864000 sekund, z czego 29160sekund spędza przeciętny użytkownik na społecznościówce Zuckenberga. Sekundy wydają się nie takie straszne, jak świadomość, że to aż 3 i pół dnia, bezproduktywnego, nic nie wnoszącego do życia, siedzenia na necie. Chociaż czy na prawdę bezproduktywnego? Kończę, to rozmyślanie, w końcu post sam się nie opublikuje na FEJSIE ;p






/monshe










36 komentarzy:

  1. Przeczytałam post od początku do końca i uważam, że to prawda. Dużo osób wciągnęło się w wirtualne życie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. - słysząc dzwięk przychodzącej na messangera wiadomości rzucasz wszystko i biegniesz jak ninja sprawdzić kto do Ciebie napisał < chyb jeydne co w miarę do mnie z tego pasuję
    teraz niestety taki stał się świat, bez social media i internetu stajemy sie zacofani
    queenxfangle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie napisany post.Będę czekać na kolejne posty! Bardzo ładnie zrobione zdjęcia.
    http://okay-ihaveabook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. Mogę zdradzić (tylko nie mów nikomu ;p) z początkiem grudnia pojawi się kolejny wpis. Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  4. W dzisiejszych czasach bardzo mocno rozwinęła się technologia. I to ona pochłonęła część życia młodych osób. W 100% się z tobą zgadzam.
    Odwdzięczam się za każdy szczery komentarz.
    Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz piękny styl pisania, bardzo nastrojowy. Musze się z Tobą zgodzić. Coraz więcej osób żyje wręcz tym internetowym światem a później mają problemy aby w normalny sposób żyć. Ja osobiście w każdej chwili mogłabym usunąć Facebooka, szczerze mówiąc nie lubię tego portalu społecznościowego, jest przepełniony kłamstwem oraz sztucznością. Jak taki wyścig szczurów, każdy chce być lepszy od drugiego. Nadszedł czas kiedy to bardziej liczą się like oraz komentarze niż uczucia i prawdziwe wartości, to przykre...
    Zostanę z Tobą na dłużej :)
    http://ciszamysli.blogspot.nl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Twój komentarz motywuje mnie do pracy nad kolejnym postem :) Masz rację, to dużo osób przedstawia się zupełnie inaczej w internecie, a rzeczywistości... W moim przypadku usunięcie facebooka, było by ciężką decyzją, będąc na studiach. To na tym portalu społecznościowym zamieszczane są przez znajomych, wszystkie najważniejsze informacje dotyczące kolosów, czy też wiadomości od profesorów ;p Pozdrawiam!

      Usuń
  6. wonderful photos!
    and thanks for your comment,
    i follow you back now :)
    tak ja tez moge troche sie uczyc polskiego, umie czytac ale ne tak dobrze pisac :D
    pozdrawiam <3
    http://xoxoclaudia.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank You very much. Your comment, means a lot to me. Bardzo mi miło gościć i obserwować studentkę lingwistyki na swoim blogu. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu tak dobrze nauczę się języka niemieckiego, jak Ty polskiego!:D Mit freundlichen Grüßen, Monshe.

      Usuń
  7. Zgadzam się z tym co napisałaś.
    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zszokowałaś mnie trochę tą liczbą, spędzam dużo czasu na Fb, stanowczo za dużo, ale staram się to ograniczać, a przy czym mam coraz więcej czasu dla siebie np. na spacery i robienie zdjęć :D
    http://xartday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo oryginalnie napisany post. Szczerze mówiąc widząc te liczby nie myślałam, że chodzi ci o tą stratę czasu.
    Zdecydwanie się z Tobą zgodzę, uzależnienie jest popularne. Niestety wszyscy jesteśmy już pożerani. Nikt z nas nie ma życia..

    I nie zgodzę się z jedną rzeczą! Bo i bez facebook'a ludzie twerdzą, że wiedza o Tobie wszystko. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli udało się osiągnąć zamierzony cel i trzymać w niepewności do ostatniego momentu. Haha, świetne podsumowanie. Pozdrawiam!

      Usuń
  10. kilka podpunktów do mnie pasuje, mam wrażenie, że ostatnio facbook przyćmiły takie portale jak twitter, snapchat czy też youtube :)
    http://wa-kowalska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wirtualne życie naprawdę wciąga, ale niezwykle trudno się od niego uwolnić... Zresztą, nie tylko Facebook, ale także Instagram czy Snapchat nas uzależniają. I tak naprawdę nie widzimy nic fajnego w tym co "realne". Fakt, internet jest potężnym narzędziem, ale nie zastąpi nam prawdziwych spotkań, rozmów, emocji. Jak np. teraz patrzę na mojego 10-letniego brata, który praktycznie cały swój czas spędza na graniu. Ja w jego wieku nie lubiłam siedzieć w domu - wolałam wyjść na dwór, pograć w piłkę czy w gumę i nie mogłam doczekać się kolejnych spotkań! :) Cóż, technologia gna do przodu, aż strach pomyśleć, co będzie za kilka lat...
    Pozdrawiam cieplutko :*
    Lina Nastya
    http://lina-nastya.blogspot.com/2016/11/trenerem-byc-nastya-sieradz.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z roku na rok powstaje coraz więcej portali społecznościowych, aplikacji. Ciekawe co będzie za 20 lat! Czytając Twój komentarz przypomniałaś mi o tych cudownych czasach, kiedy po przyjściu ze szkoły podstawowej, rzucało się plecak w kąt pokoju i wychodziło się pozbierać kolejne siniaki, podczas grania w piłkę. Pozdrawiam!;*

      Usuń
  12. Facebook wciąga, ale nie uważam, żebym była uzależniona, na szczęście!
    Zapraszam do mnie na konkurs świąteczny, który nie zabiera dużo czasu i nic nie kosztuję!
    nicoleotremba.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mądry post!

    merows.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Od razu kojarzyłam, że te liczby to coś z czasem. Fajnie i mądrze to wszystko przedstawiłaś. Ja od fb nie jestem uzależniona, ale za to inne portale i aplikacje mogą tu wchodzić w gre

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. O nie! Sprawdzają się u mnie aż 4 oznaki! Chyba powinnam ograniczyć internet, haha!
    Super opowiedziałaś! Przyjemnie się czyta, bardzo wciąga!

    Obserwuję :)
    http://annemcosplay.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 to jeszcze nie połowa! Dziękuje i pozdrawiam cieplutko obserwatorkę :)

      Usuń
  16. zakochałam się we wszystkich zdjęciach.

    AKurat u mnie nie sprawdza się wszystko, głównie poświęcam tyle czasu dla bloga :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem będzie ich więcej, troszkę w innej tematyce. I bardzo dobrze, widać że nie idą na marne te godziny. :) Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  17. Ciekawy post, Facebook pochłania sporo mojego czasu ale ani 1 z tych 10 oznak się u mnie nie sprawdziła wiec chyba uzależniona nie jestem :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooo, ciekawy wpis!
    Zapraszam także do mnie, prowadzę bloga dotyczącego urody, mody i nie tylko :) www.klatex.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy wpisz i masz rację.
    Wirtualne życie za bardzo wpłynęło na ludzi... ja sama przyznaję, że jestem uzależniona od facebooka,choć zawsze zapieram się, że nie...

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja na szczęście od fejsa nie jestem uzależniona, ale instagram.. To okropne, jak dużo czasu poświęcam na przeglądnie zdjęć znajomych czy celebrytów..

    obserwuje
    http://tuklaudia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam nową obserwatorkę :) Patrząc na to z drugiej strony, oglądając dobrze prowadzone instagram'y można się zainspirować! Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  21. Sama prawda!
    Ja nie jestem uzależniona, do tego stopnia tak jak napisałaś w tych 10 faktach.
    Starcza mi to jak wchodzę na moje social media przynajmniej raz w ciągu dnia.
    Częściej to się zdarza jak siedzę na lekcji i nic nie robimy, bo tak również bywa.
    Świetny w ogóle pomysł na post, naprawdę!
    Pozdrawiam♥

    http://kammage12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, to najważniejsze! :D Z lekcjami dokładnie Cię rozumiem, haha, w gimnazjum też mi się zdarzało, ale nieczęsto ;) Pozdrawiam <3

      Usuń
  22. Jednak nie jestem uzależniona od Facebooka. Wolę książki :P
    Zależy do czego tą liczbę porównamy. Jeśli do miliona, to będzie mała. Jeśli do zera, to będzie duża.
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzięki Tobie zdałam sobie sprawę, że nie jestem uzależniona od Facebook'a :) Świetne zdjęcia! :)
    http://justynaksiazek.blogspot.com/
    LINK DO KANAŁU

    OdpowiedzUsuń
  24. Świat się rozwija, technologia również.
    Ważne, aby w tym wszystkim się nie zgubić :)
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. 59 year-old Office Assistant IV Janaye Siaskowski, hailing from Revelstoke enjoys watching movies like Eve of Destruction and Ghost hunting. Took a trip to Three Parallel Rivers of Yunnan Protected Areas and drives a Ferrari 340 MM Spider. Informacje dodatkowe

    OdpowiedzUsuń